Jeżeli w tej chwili przeszukujesz czeluści internetu, googlując hasła “Blue Line of Death” i “Red Ring of Death”, oznacza to, że z Twoją konsolą PlayStation 4 jest nie najlepiej. Odruchem bezwarunkowym byłoby rzucenie padem o ścianę, jednak zachęcamy, by w pierwszej kolejności wczytać się w ten krótki poradnik, wyszczególniający najczęstsze problemy tego produktu Sony.
Powyższe hasła związane są ze sposobem sygnalizowania usterki. Restartując konsole, zanim dioda zapali się na biało, następuje krótkie mignięcie na niebiesko. Jeżeli zamiast tego lampka pulsuje niebieskim światłem nieustannie, oznacza to usterkę wejścia wideo, występującą w modelach z 2013/2014 r.. Właściwym odruchem warunkowym w tym momencie będzie kontakt z obsługą klienta, aczkolwiek zalecane jest szereg akcji, za sprawą których problem może rozwiązać się szybciej.
Warto zaktualizować oprogramowanie telewizora, sprawdzić porty HDMI, kabel zasilania, a jeśli te zewnętrzne oględziny nie pomogą, warto na koniec przyjrzeć się dyskowi twardemu, najpierw odłączając, a potem rozkręcając urządzenie.
Drugi przypadek, tzw. “czerwonej śmierci” najczęściej wiąże się z przegrzewaniem. Kiedy czerwona dioda miga nieustannie, po czym system samoistnie wyłącza się po wydaniu trzech przeciągłych pisków, masz niemal pewność, że przyczyną awarii jest wiatraczek. Niestety, nawet przy zaciekłej akcji ratunkowej sposób naprawy urządzeń tak złożonych, jak Xbox czy PlayStation może leżeć poza obszarem naszych kompetencji.
Naprawa konsol do gier, takich jak Xbox 360 czy PlayStation 4 wiąże się z powierzeniem jej specjalistom. Serwis urządzenia, z jakiego możesz skorzystać wchodząc na stronę: https://www.serwiskonsol.com/naprawa-playstation-4/, zazwyczaj przebiega sprawnie, a usterka zostaje szybko zlokalizowana. Często występujące problemy mają ten pozytywny aspekt, że ich rozwiązania są równie szeroko rozpowszechnione, a zatem poza ekspertyzą rolą serwisu sprowadzi się także do zapewnienia części zastępczych. Bez obaw – to ostateczność. Najpierw warto przekonać się, czy naprawa jest rzeczywiście konieczna. Zazwyczaj wystarczy po kilkunastu godzinach grania dać konsoli zwyczajnie ostygnąć.