Transport drogowy to rozwiązanie pozwalające na dystrybucję produktów w niemal dowolnym miejscu na świecie. Jego wykorzystanie często jest domyślnym wyborem w dla wielu dostawców i odbiorców, ale przez chwilę warto zastanowić się, jakie czynniki sprawiają, że transport drogowy jest optymalnym wyjściem.
Transport drogowy wady i zalety dziedziczy po systemie drogowym. Największym ograniczeniem jest bowiem po prostu dostępność infrastruktury. O ile połączenia drogowe są możliwe do zrealizowania przez większą część roku w praktycznie całej Europie, to już punkty przeładunkowe narzucają tu pewne ograniczenia. Poza tym należy sobie zdać sprawę z tego, że transport drogowy jest mimo wszystko dość drogim rozwiązaniem, dlatego wykorzystuje się go przy dystrybucji albo mniejszych ilości produktów, albo wtedy, kiedy większej partii nie da się nadać na przykład koleją.
Przede wszystkim jednak transport drogowy zapewnia niebywałą elastyczność. Można łączyć i rozdzielać transporty bez większych trudności, można zmieniać trasy, reagując na chwilowe problemy. Dużym plusem jest niemal nieograniczona dostępność: punktów przeładunkowych jest bardzo dużo, kierowców, samochodów i stałych tras również nie brakuje.
Opłacalność konkretnego połączenia w transporcie drogowym zależy od ilości i częstotliwości kursów, ale w jeszcze większym stopniu od lokalizacji punktów docelowego i wyjściowego. I tak na przykład, jeśli chodzi o transport międzynarodowy Łódź dysponuje świetnym połączeniem, ale już o Sandomierzu się tego powiedzieć nie da. Oczywiście, czyniąc pewne inwestycje, można w ograniczonym zakresie zwiększać dostępność transportu drogowego, jednak zawsze spora ilość zmiennych pozostanie poza kontrolą firmy transportowej czy spedycyjnej.
Nie można na przykład zoptymalizować trasy między niektórymi punktami, bo zwyczajnie nie ma tam dróg, lub ich charakterystyka jest nieodpowiednia. Takie problemy, których pokonać się nie da, można jednak w transporcie drogowym ominąć: zlecić przewóz mniejszymi pojazdami albo dostosować kalendarz przewozu.