Ceny energii elektrycznej ciągle rosną. Wobec tego ludzie szukają sposobów na to, by tej energii nieco zaoszczędzić. Podpowiadamy, jakie sposoby są najbardziej popularne, najłatwiejsze we wdrożeniu i najmniej dokuczliwe. Pomogą nam one nieco obniżyć rachunki, oraz przede wszystkim zapanować na tym, gdzie zużywamy jej najwięcej.
Jeżeli mamy w mieszkaniu bądź domu dużo źródeł prądu o charakterze rezystancyjnym, którymi mogą być żarówki tradycyjne, czajniki elektryczne, żelazka, na obniżeniu wartości napięcia możemy nieco skorzystać. W takim celu należy wykorzystać specjalny transformator prądu, który zmieni napięcie 230 V docierające do naszych domowych gniazdek, na nieco mniejsze.
Musi oczywiście znajdować się ono w jakichś rozsądnych granicach, minimum w przypadku większości urządzeń to 210 V. Po takim obniżeniu uzyskujemy kilka procent oszczędności na prądzie, co na pewno szybko zauważymy w rachunkach. Z drugiej strony, montaż transformatora jest tani, nie przeszkadza nam w użytkowaniu urządzeń domowych i nie musimy o nim w ogóle pamiętać.
Warto też rzucić okiem na to, co pobiera najwięcej energii elektrycznej w naszym domu. W tym celu przydać się nam może specjalna aparatura kontrolno pomiarowa. Nie mówimy tu oczywiście o jakichś specjalnych sprzętach rodem z fabryk, ale zwykłych urządzeniach, typu miernik zużycia prądu, popularnie zwany watomierzem. Kupić go możemy praktycznie w każdym większym markecie budowlanym.