Jeszcze do niedawna, trudno było wyobrazić sobie mieszkanie czy dom bez firanek w każdym oknie. Ich główną funkcją była ochrona wnętrza przed niechcianymi owadami oraz spojrzeniami wścibskich sąsiadów. Jednak z biegiem czasu nabrały również charakteru dekoracyjnego. Dlatego też obecnie, coraz częściej wybieramy modele efektowne, wpisujące się jednocześnie w charakter aranżacji pomieszczenia. Ci, którzy nie są przekonani do kawałka materiału w swoim oknie, mogą zdecydować się na żaluzje. I nie mamy tutaj na myśli zwykłych, nudnych modeli wykonanych z aluminium. Poniżej pokazujemy, jakie warianty zarówno firanek, jak i żaluzji są obecnie najbardziej trendy.
Wybierając się do sklepu w celu zakupienia firan, warto najpierw przemyśleć kilka istotnych kwestii. Jedną z nich jest długość. Obecnie, najpopularniejsze są dwa warianty.
Firany do połowy okna, czyli sięgająca do parapetu. Łatwiej utrzymać je w czystości, gdyż nie dotykają podłogi. Ponadto, są świetnym rozwiązaniem dla tych, którzy chcą maksymalnie wykorzystać ciepło płynące z kaloryferów. Ma to szczególne znaczenie zimą, kiedy priorytetem jest optymalne dogrzanie mieszkania.
Firany sięgające do podłogi. Są niewątpliwie bardziej efektowne niż te krótsze. W tym przypadku, zasłonięcie kaloryfera może wzmagać walory estetyczne pomieszczenia. Tego typu firany zapewniają również całkiem solidną barierę przed insektami, które latem próbują dostać się do środka.
Osobną kategorię stanowią tak zwane zazdrostki do kuchni, czyli krótkie, wąskie pasy materiału przypominające firanę. Najczęściej stosuje się je właśnie w kuchniach czy spiżarniach. Przysłaniają mniej więcej połowę szyby i najczęściej mocuje się je na wysokości połowy okna. Ten rodzaj firan na jakiś czas wyszedł z mody, dlatego większości z nas może kojarzyć się z sielskim, wiejskim klimatem. Jednak w ciągu ostatnich kilku lat, coraz częściej sięgają po nie osoby, które chcą wprowadzić do pomieszczenia nieco stylu rustykalnego, eko, minimalistycznego, a nawet nowoczesnego. Przed zakupem należy jednak zastanowić się, w jaki sposób chcemy zamocować je na oknie. Jednym z rozwiązań jest wykorzystanie drążka przymocowanego do ramy okiennej. Najczęściej można go przykleić lub delikatnie przykręcić. Jeśli jednak niezbyt często otwieramy okno na oścież, dobrym rozwiązaniem będzie drążek rozciągnięty we wnęce okna.
Jeszcze jakiś czas temu wydawać się mogło, że era żaluzji minęła bezpowrotnie. Wyparły je w pewnym stopniu rolety, które wydają się być bardziej praktyczne i efektowne. W końcu, dokonując ich zakupu, możemy dobrać kolor, deseń a nawet odcień sznureczka służącego do ich opuszczania. Coraz częściej jednak wraca się do tradycyjnych żaluzji w nowoczesnym wydaniu. Jednym z takich wariantów jest żaluzja drewniana, która świetnie pasuje do wielu aranżacji wnętrz. Tego rodzaju element wyposażenia świetnie wpisuje się w nowoczesną stylistykę. Co więcej, jest to świetne rozwiązanie dla miłośników ekologii – naturalny materiał wykończeniowy lepiej wpasowuje się w ich gusta, niż aluminiowe, ciężkie żaluzje.
Atutem tego rodzaju żaluzji jest również możliwość regulowania kąta padania promieni słonecznych. Okno może zostać całkowicie zasłonięte, co będzie bardzo przydatne na przykład podczas burzy czy w południowych godzinach, kiedy słońce grzeje najmocniej. Jeśli jednak chcemy wprowadzić nieco przytulnej atmosfery do mieszkania, wystarczy je delikatnie odsłonić i wpuścić nieco promieni słońca.
Niekwestionowaną zaletą żaluzji drewnianych jest ich niepowtarzalny wygląd. Modele, które mają widoczne słoje, będą doskonałym uzupełnieniem klasycznych wnętrz, gdzie do wyposażenia użyto drewnianych, ciężkich mebli. Wbrew pozorom, żaluzje dodadzą takiemu pomieszczeniu przytulności, dlatego warto zastosować je w salonie czy jadalni. Do sypialni oraz pokoi dziecięcych czy gościnnych poleca się jaśniejsze odcienie, które rozjaśnią wnętrze, dzięki przepuszczaniu niewielkiej ilości promieni słonecznych.